Po przerwie w dostawie prądu, która spowodowała, że ​​maszyna stała się bezużyteczna, wietnamski lekarz weterynarii w Teksasie zmarł w poszukiwaniu tlenu

Crosby, Teksas (KTRK) – Podczas zimowej burzy w tym tygodniu zginął weteran z Wietnamu w Teksasie, szukając tlenu po tym, jak musiał oddychać bezsilną maszyną.
Toni Anderson powiedziała, trzymając rurkę podłączoną do aparatu tlenowego męża: „Przeciągał wszystko przez dom, żeby móc oddychać”.
Jej mąż Andy Anderson (Andy Anderson) służył w wojnie w Wietnamie i spotkał tam agenta Orange.Zdiagnozowano u niego przewlekłą obturacyjną chorobę płuc i potrzebował aparatu tlenowego.
„Jeśli masz prąd, to świetnie.Ale jeśli nie masz elektryczności, jest bezwartościowa”.powiedziała Toni Anderson.„To jest bezwartościowe”.
„Po prostu myśleliśmy, że moc zostanie przywrócona.Powiedziała: „Nie wiedzieliśmy, że tego rodzaju moc zniknie w ciągu kilku dni.”
Andy Anderson próbował uzyskać generator do zasilania generatora tlenu, ale bez powodzenia.Potem poszedł do ciężarówki i kupił urządzenie do dostarczania tlenu.
„Poszedłem tam, a on nie odpowiedział.Było mu już zimno” – powiedział Toni Anderson.„Wygląda na to, że próbuje wydostać się z ciężarówki.Leży na konsoli z jedną nogą wyjętą z ciężarówki.
Powiedziała: „Jeśli nie będzie tlenu, jeśli zasilanie nie zostanie wyłączone, myślę, że nadal będzie ze mną”.
„Podobnie jak to, co robiłem przez cały tydzień, pomyślałem o tym, co chciałem mu powiedzieć, odwróciłbym się, a go tam nie było” – powiedział Tony Anderson.„Chcę z nim porozmawiać, nie ma go”.
Teraz opłakuje śmierć męża.Powiedziała, że ​​gdyby system nie zawiódł, śmierci można było uniknąć.
Rodzina Toni Anderson potrzebowała naprawy i straciła męża, więc jej rodzina otworzyła GoFundMe, aby pomóc za to zapłacić.


Czas publikacji: 25 lutego-2021